Waś magistrem prawa.
W dowolnej kolejności wymieniając: konstytucyjne, cywilne, administracyjne i potocznie nazywając (w szerokim znaczeniu): motoryzacyjne, informatyczne, ubezpieczeń, PRLu (o dziwo wiecznie żywe) i nieruchomości. To dziedziny prawa, w których czuję się najlepiej. Prawo jest obecne w każdej dziedznie naszego życia a ja nie waham sie używać zdobytej wiedzy.
Prawo w motoryzacji to bardzo obszerny temat.
Szczególnie w motoryzacji historycznej... ten tylko się dowie co próbował zarejestrować "zabytkowy" pojazd. Kilka wygranych spraw sądowych czy administracyjnych pozwala mi nazywać się ekspertem w tych tematach (szczególnie patrząc na poziom innych ekspertów). A jak już mowa o tym, to prócz, nazwijmy to cześci intelektualnej, dotyczacej motoryzacji zajmuje się jej brudną czescią. Zgromadziłem kilka fajnych baz do odbudowy i strugam je w wolnym czasie.
Wracając do tematów intelektualnych. Wyzwaniem dla mnie jest prawo nieruchomości (w szerokim tego prawa znaczeniu).
Interpretowane zupełnie dowolnie zarówno przez organy administracji jak i inne osoby i instytucje. Co ciekawe w dużej części przepisy są aktualne od 1945 r. (no bo przecież Polska jest w budowie a przepisy były ustanowione w celu odbudowy).
Z branżą IT jestem związany od 1999 roku.
Swoje doświadczenie zdobywałem w spółkach sektora finansowego i ubezpieczeniowego. Od 2004 roku w sektorze usług logistycznych i kolportażowych. Od 2014 roku jestem związany z mediami. Ukończyłem Studia Podyplomowe w SGH na kierunku Efektywne Zarządzanie IT w Przedsiębiorstwie. Temetem mojej pracy dyplomowej było Zarządzanie Bezpieczeństwem, Ryzykiem i Ciągłością Działania.
W swoim garażu posiadam kilka pojazdów. Część poddanych restauracji i wpisanych do ewidencji zabytków. Część czeka na swoją kolej.
... i znowu prawo ... Przygotowuje dokumentację pojazdów w celu rejestracji jako pojazd historyczny, sam czy unikatowy. Pomagam w rejestracji pojazdów w sprawach uznanych za beznadziejne.
Odbudowa pojazdów to moja pasja. Pozwala na regeneracje psychiczną. Jest to pewna forma tworzenia. Z początkowej masy złomu, jak to niektórzy postrzegają, powstaje coś ... Zwieńczeniem pracy jest uruchomienie silnika w kompletnym pojeżdzie. Wtedy jest największa adrenalina i największa satysfakcja. Większość rzeczy robie i dorabiam sam. Przez lata zgromadziłem trochę sprzętu. Jestem w zasadzie samowystarczalny ... no może brakuje mi tygielka i przydomowej małej odlewni i hartowni :) No i można się przy tym wszystkim solidnie ubrudzić, a brudne dziecko to dziecko szczęśliwe :) Postanowiłem trochę poważniej zająć się tym tematem. Zajrzyj na http://motorenova.pl
Varsavianista - nawet o tym nie myślę, jeszcze nie, ale wciąż pogłębiam swoją wiedze o moim, od pokoleń, rodzinnym mieście. Jestem Społecznym Opiekunem Zabytków. Krew mnie zalewa jak patrze na moje miasto, które co chwila traci swoje perełki w postaci przedwojennych kamienic i innych zabytków architektury. Nikt nad tym kompletnienie panuje. W tym miejscu należy sobie przypomnieć o osobie, która, nie chcę się bawić w politykę, ale właśnie z takich względów została odwołana z funkcji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Pisze tu o Pani Barbarze Jezierskiej. Osobie, która decyzję o wpisie do rejestru zabytków wydawała w swoim prywatnym samochodzie. Za bardzo jej zależało. Za bardzo była przeciwna układom i dlatego była niewygodna.
Miejsca zapomniane ... miejsca pochówku, do dziś bezimiennych, ofiar komunizmu i represji...
Dziwnym jest, że do dziś nie potrafiliśmy oddać tym ludziom należytego szacunku. Przeszliśmy nad ich zapomnianymi mogiłami do porządku dziennego. Gdzie jest Państwo, gdzie jest IPN, gdzie są inne instytucje?
Strona zewnętrzna poświęcona potajemnie pochowanym na terenie cmentarza Bródnowskiego....przetrwały II Wojnę Światową, komunizm ale kapitalizmu już nie... smutne, że perełki, namacalna namiastka przedwojennej, warszawskiej architektury jest od lat niszczona w sposób celowy lub poprzez wieloletnie zaniechania.
Pola oznaczone * są obowiązkowe.
Możesz również napisać do mnie na adres maciej"a"wasonline.pl